sobota, 3 listopada 2012

Ciasto z bananami i białą czekoladą

Dziś gratka dla miłośników bananów! Moje ulubione ciasto i chyba mojej mamy też, bo odkąd pierwszy raz go spróbowałyśmy (dwa miesiące temu), to robiłyśmy je w domu już około 7 razy :) W dodatku z blachy znika w jeden dzień, przy liczbie pięciu domowych łasuchów. Jest to wzbogacenie przepisu na mleczną kanapkę, ze strony www.mojewypieki.com.



Co będzie potrzebne?

Składniki na biszkopt:
♥ 6 jajek 
♥ 3/4 szklanki cukru 
♥ pół szklanki mąki pszennej 
♥ pół szklanki mąki ziemniaczanej 
♥ 1 łyżeczka proszku do pieczenia 
♥ 3 łyżki kakao 
♥ 2 łyżki oleju

Składniki na białą czekoladę:
♥ pół szklanki mleka 
♥ 2 szklanki mleka w proszku  (byle nie granulowanego) 
♥ 1/2 szklanki cukru 
♥ 1 i 2/3 kostki masła 
♥ 16 g cukru wanilinowego 
+ cztery duże banany 
+ miód 
+ mleczna polewa czekoladowa
(najlepsza z Dr. Oetkera klik!)

Sposób przygotowania:
Ubijamy białka na sztywną pianę, pod koniec dodając cukier, żółtka i olej. Zmiksować. Przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia oraz kakao i dodajemy je do masy delikatnie mieszając. Wylewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na 170°C na 22-25 minut. Podobno biszkopt nie lubi termoobiegu, dlatego, chcąc, żeby lepiej wyrósł, ja się do tego stosuję, ale róbcie co chcecie. Wszystko zależy od tego jakie macie doświadczenia z biszkoptem ;) 
Po upieczeniu, biszkopt pozostawiamy do wystygnięcia.
Pora przejść do masy. Zwykłe mleko gotujemy z cukrami, po czym zostawiamy do ostygnięcia. Następnie cały czas ucieramy masło, powoli dodając do niego ostudzone mleko. Na koniec wsypujemy przesiane mleko w proszku i mieszkamy do uzyskania gładkiej masy bez grudek.  
Po wystygnięciu biszkoptu przecinamy go wzdłuż i nakładamy cienką warstwę białej masy. Następnie rozkładamy przecięte wzdłuż banany (byle nie gęsto). Można dodatkowo je polać od góry kilkoma kropelkami miodu, po czym dodajemy resztę masy i przykrywamy górną warstwą biszkoptu. 
Rozpuszczamy mleczną polewę czekoladową i rozprowadzamy ją na górnej powierzchni ciasta. 
Teraz wkładamy je do lodówki i po dwóch godzinach można przystąpić do konsumpcji. 

Smacznego łasuchy! :)

4 komentarze: